Turcja szykuje się na wojnę z Syrią? Do granicy jadą wyrzutnie rakiet

Turcja szykuje się na wojnę z Syrią? Do granicy jadą wyrzutnie rakiet

Dodano:   /  Zmieniono: 
Turcja wzmacnia granice z Syrią (fot. EPA/ABDURRARHMAN AL SHERIF/ANADOLU A/PAP) 
Turcja wzmacnia po swojej stronie granicę z Syrią. Wojsko tureckie rozmieszcza na granicy w prowincji Mardin wyrzutnie rakiet ziemia-powietrze i wozy transportowe - poinformowała turecka agencja Anatolia.

Pociąg wiozący kilka baterii przeciwlotniczych i wojskowych pojazdów transportowych przybył w okolice przygranicznego miasta Nusaybin na południowym wschodzie Turcji - podała Anatolia. Według tej agencji, powołującej się na miejscowe źródła wojskowe, baterie mają być rozmieszczone wzdłuż granicy z Syrią. Nusaybin leży na wysokości miasta Al-Kamiszli w północno-wschodniej Syrii, stolicy tamtejszej ludności kurdyjskiej, niedaleko irackiego Kurdystanu. W tym rejonie Syrii nie dochodziło do walk i ruchu uchodźców, jak w większości syryjskich prowincji północno-zachodnich.

Turcja umacnia granicę

Z doniesień CNN Turk wynika, że w Syrii w kilku strefach w rejonach zamieszkanych w większości przez Kurdów i opuszczonych przez syryjskie siły rządowe, kontrolę przejęły milicje kurdyjskiej Partii Unii Demokratycznej (PYD) założonej w 2003 roku przez arabskich i kurdyjskich nacjonalistów. PYD jest partią zdelegalizowaną przez syryjski reżim. Od marca w północno-wschodniej Syrii obserwuje się ruchy milicji PYD i zakładanie przez nie punktów kontrolnych. Według wielu Kurdów jest to syryjska wersja tureckiej partyzantki związanej z Partią Pracujących Kurdystanu (PKK), która jest szczególnie aktywna w rejonie Mardinu i Nusaybinu; w ostatnich miesiącach dochodziło tam do zażartych walk z tureckim wojskiem.

Syryjska PYD - jak podaje agencja EFE - opowiada się przeciwko reżimowi prezydenta Baszara el-Asada, ale zarazem dystansuje się od sił opozycyjnych. Umacnianie granicy zbiega się również z opanowaniem kilku posterunków granicznych przez syryjskich rebeliantów.

Powstańcy, którzy przejęli wcześniej kontrolę nad przejściami granicznymi na wschodzie na granicy z Irakiem - Al-Bukamal (Abu Kamal) w muhafazie Dajr az-Zaur i Jaribiją (Rabija - po irackiej stronie) - stracili w niedzielę kontrolę nad tym ostatnim przejściem. - Dziś rano armia syryjska, bez konfrontacji zbrojnej, przejęła kontrolę nad punktem w Jaribiji - poinformowały władze irackiej prowincji Niniwa. Władze Niniwy zaznaczyły, że pozwalają granicę przekraczać tylko Irakijczykom przybywającym z Syrii, ponieważ rząd Iraku nie może przyjąć na terytorium kraju syryjskich uchodźców ze względu na bezpieczeństwo Iraku.

Napięte stosunki między sąsiadami

Od 20 lipca siły syryjskiej opozycji mają kontrolę nad przejściem w Bab al-Hawa, położonym naprzeciwko tureckiego Cilvegozu w prowincji Hatay, gdzie znajdują się obozy syryjskich uchodźców. W niedzielę opozycjoniści poinformowali, że zdobyli kolejne przejście graniczne z Turcją w Bab al-Salam na północ od Halabu (Aleppo).

W stosunkach między Turcją a Syrią, bardzo złych od początku represji, jakimi reżim Asada odpowiedział w marcu 2011 roku na ruch kontestacji, w końcu czerwca br. zapanowało poważne napięcie, kiedy syryjska obrona przeciwlotnicza zestrzeliła turecki samolot wojskowy. Syria twierdzi, że turecki samolot został zestrzelony w ramach legalnej samoobrony, gdy znajdował się w syryjskiej przestrzeni powietrznej. Natomiast według władz tureckich rozpoznawczy odrzutowiec F-4 Phantom omyłkowo wtargnął na kilka minut w przestrzeń powietrzną Syrii, ale w momencie trafienia znajdował się nad wodami międzynarodowymi.

Turecki premier Recep Tayyip Erdogan zapowiedział wtedy zmianę w zasadach wojskowego zaangażowania wobec Syrii, mówiąc że "każdy wojskowy element, stanowiący zagrożenie dla bezpieczeństwa tureckiej granicy z Syrią" będzie uważany cel.

ja, PAP