W ramach projektu Streetview samochody rejestrujące wygląd ulic w wielu państwach świata zebrały z otwartych sieci WiFi m.in. dane o hasłach i e-mailach internautów. Nie wszystkie te informacje zostały skasowane - twierdzi brytyjski "Daily Telegraph".
Google przyznaje, że nie usunęło wszystkich zarchiwizowanych danych, ale podkreśla, że był to efekt "błędu ludzkiego". Wcześniej koncern zapewniał, że dane te (zebrane w Anglii, Francji, Holandii, Belgii, Norwegii, Szwecji, Finlandii, Szwajcarii, Austrii, Australii) zostały pozyskane przypadkowo - i na pewno nie zostaną użyte do celów komercyjnych.
"Daily Telegraph", arb
"Daily Telegraph", arb