- Doszło do najostrzejszych od początku konfliktu walk w kilku dzielnicach, więc można powiedzieć, że atak się rozpoczął - podkreślił Rahman. Lokalne komitety koordynacyjne, które nadzorują w terenie przebieg rebelii przeciwko prezydentowi Baszarowi el-Asadowi, poinformowały, że walki toczą się na obrzeżach dzielnicy Salahedin, położone na południowym zachodzie miasta. Z kolei inne ciało rebelianckie - komisja generalna rewolucji syryjskiej - podało, że dzielnica ta jest ostrzeliwana z ciężkiej broni oraz, że trwają walki między siłami lojalnymi wobec Asada a rebeliantami.
Wiele zachodnich państw wyrażało zaniepokojenie w związku z perspektywą kontrofensywy w Aleppo. Waszyngton przestrzegał, że "może tam dojść do masakry". Aleppo jest największym miastem Syrii i największym ośrodkiem przemysłowym i finansowym kraju.
Antyrządowe protesty w Syrii trwają od wiosny 2011 r. Początkowo pokojowe demonstracje, których uczestnicy domagali się reform, z czasem przerodziły się w krwawą rewoltę przeciwko reżimowi, tłumioną przez władze. W wyniku walk zginęło do tej pory ok. 19 tys. osób.PAP, arb