Ksiądz katolicki Dinh Huu Thoai powiedział, że obrażenia kobiety były bardzo ciężkie i zmarła ona w drodze do szpitala. Według innych działaczy katolickich, 64-letnia kobieta podpaliła się rano przed siedzibą władz lokalnych swojej rodzinnej prowincji Bac Lieu. Jej córka, blogerka Ta Phong Tan, 7 sierpnia ma stanąć przed sądem w Ho Chi Minh na południu Wietnamu. Wraz z nią sądzonych będzie dwóch innych autorów blogów.
43-letnia katoliczka Tan, była policjantka, przebywa w więzieniu od września 2011 roku. Podobnie jak dwóm współoskarżonym zarzuca się jej "zniekształcanie prawdy i oczernianie partii" komunistycznej poprzez zamieszczenie na stronie internetowej Klub Wolnych Dziennikarzy setek artykułów o tematyce politycznej. Stronę założono w 2007 roku. Tan, która na swym blogu pisała o korupcji i nieprawidłowościach wymiaru sprawiedliwości, grozi 20 lat więzienia.
Zbliżeni do rodziny działacze twierdzą, że 64-letnia matka bardzo przeżywała zbliżający się proces córki; obawiała się, że nigdy jej już nie zobaczy.
W raporcie ze stycznia organizacja broniąca praw człowieka Human Rights Watch oceniała, że wietnamskie władze w ubiegłym roku "zintensyfikowały represje" wobec dysydentów; aresztowały m.in. dziesiątki działaczy.
zew, PAP