Chciałbym wyrazić głęboką wdzięczność za waszą wolę walki, sojusz i przyjaźń w czasach kryzysu i podczas konfliktu militarnego - mówił prawdopodobny kandydat Partii Republikańskiej w wyborach prezydenckich w USA Mitt Romney po spotkaniu z szefem MSZ Radosławem Sikorskim.
- Chciałbym wyrazić wdzięczność polskiemu rządowi i Polakom za odwagę waszych mężczyzn i kobiet wspierających walkę o wolność w Iraku i Afganistanie. Wiem, że to kosztowało wiele istnień ludzkich - powiedział Romney, który od spotkania z szefem polskiego MSZ rozpoczął warszawską część swej wizyty w Polsce.
- Nasza rozmowa potwierdziła, że wszędzie tam, gdzie ludzie walczą o wolność, Polska i Ameryka myślą podobnie. To, że czujemy wartości do "szpiku kości" jest tym, co nas odróżnia na arenie międzynarodowej - oświadczył minister. Wyraził przy tym nadzieję, że tak jak do tej pory Polska była sojusznikiem Stanów Zjednoczonych w potrzebie, tak i Stany Zjednoczone będą naszym.
Po spotkaniu z Sikorskim wspólnie z prezydent Warszawy Hanną Gronkiewicz-Waltz Romney złożył wieniec pod Grobem Nieznanego Żołnierza. Wysłuchał historii tego miejsca, zobaczył urny z prochami żołnierzy - m.in. z Katynia. Romney powiedział, że jest dla niego zaszczytem być w tym miejscu. Wpisał się też do księgi pamiątkowej.
PAP, arb
"Wasz kraj jest piękny"
Republikański polityk zwracał uwagę, że historia sojuszu Polski i USA jest długa. - Nasza przyjaźń trwa wieki i jest zbudowana na naszych wspólnych wartościach i wolności - podkreślił. Romney mówił też, że zbliżamy się do świata, który wydaje się zmierzać do wolności i pokoju. - Będziemy wspólnie kontynuować pracę, by być przykładem dobrobytu ekonomicznego, wolności politycznych i osobistych - oświadczył. Amerykański polityk komplementował też piękno Polski i wyrażał wdzięczność za głębokie poświęcenie naszego kraju dla wolności przez wiele lat naszej historii.
Sikorski: gdzie w grę wchodzi wolność - myślimy podobnie
- Nasza rozmowa potwierdziła, że wszędzie tam, gdzie ludzie walczą o wolność, Polska i Ameryka myślą podobnie. To, że czujemy wartości do "szpiku kości" jest tym, co nas odróżnia na arenie międzynarodowej - oświadczył minister. Wyraził przy tym nadzieję, że tak jak do tej pory Polska była sojusznikiem Stanów Zjednoczonych w potrzebie, tak i Stany Zjednoczone będą naszym.
Po spotkaniu z Sikorskim wspólnie z prezydent Warszawy Hanną Gronkiewicz-Waltz Romney złożył wieniec pod Grobem Nieznanego Żołnierza. Wysłuchał historii tego miejsca, zobaczył urny z prochami żołnierzy - m.in. z Katynia. Romney powiedział, że jest dla niego zaszczytem być w tym miejscu. Wpisał się też do księgi pamiątkowej.
PAP, arb