- Z niecierpliwością czekam na podjęcie wspólnych wysiłków w celu przywrócenia procesu pokojowego na Bliskim Wschodzie na właściwe tory, aby zagwarantować bezpieczeństwo i stabilność wszystkim narodom w regionie, w tym narodowi izraelskiemu - napisał Mursi w liście adresowanym do Peresa. List, który kancelaria Peresa opublikowała na stronie internetowej, to pierwszy oficjalny komunikat wystosowany do Izraela przez Mursiego od objęcia urzędu.
Negocjacje izraelsko-palestyńskie tkwią w impasie od 2010 roku, bez perspektywy szybkiego wznowienia.
Zwycięstwo Mursiego, kandydata Bractwa Muzułmańskiego, w pierwszych wolnych wyborach prezydenckich z czerwca wywołało w Izraelu obawy, że Egipt pod wodzą muzułmanina wypowie traktat pokojowy, który regulował stosunki egipsko-izraelskie od 1979 roku. Jego gwarantem był wcześniej przez wiele lat autokratyczny prezydent Egiptu Hosni Mubarak, który został odsunięty od władzy w styczniu 2011 roku.
Obawy te Mursi rozwiewa w swoim liście, jednoznacznie określając Izraelczyków jako jeden z narodów Bliskiego Wschodu - wskazuje agencja dpa - i tym samym dystansuje się od radykalnego Hamasu, który rządzi w Strefie Gazy. Należący do Bractwa Muzułmańskiego Hamas jest przez wiele krajów, m.in. USA, uznawany za organizację terrorystyczną, ponieważ nie uznaje Izraela i odmawia wyrzeczenia się przemocy.
Prezydent Izraela dotychczas wysłał do Mursiego dwa listy, jeden gratulacyjny po wygranej w wyborach, a drugi z okazji rozpoczęcia islamskiego miesiąca postu, Ramadanu. Pismo z gratulacjami wystosował również premier Benjamin Netanjahu; według Reutera jeszcze nie dostał na nie odpowiedzi.mp, pap