Gubernator prowincji Tunceli Mustafa Taskesen oświadczył, że rozkaz porwania Ajguna wydało dowództwo PKK, które ma bazę w północnym Iraku. Do incydentu doszło w czasie, gdy narasta konflikt między PKK a turecką armią. Kilka dni wcześniej władze Turcji poinformowały, że siły rządowe zabiły 115 rebeliantów kurdyjskich w miejscowości Semdinli. Porwany deputowany apelował o zwołanie na 14 sierpnia nadzwyczajnego posiedzenia w parlamencie, które miało zostać poświęcone walce z rebeliantami.
PKK jest uważana przez Turcję, USA i UE za organizację terrorystyczną. Szacuje się, że od 1984 roku konflikt w tureckim Kurdystanie spowodował śmierć około 45 tys. ludzi. W swojej walce organizacja zarzuciła wprawdzie postulat całkowitej niezależności tureckiego Kurdystanu - obecnie twierdzi, że walczy o autonomię i prawo Kurdów do zachowania i kultywowania własnej kultury.
PAP, arb