Mustafa Taskesen, gubernator prowincji Tunceli we wschodniej Turcji, gdzie deputowany został uprowadzony, powiedział, że porywacze zwolnili go po około 48 godzinach. Rzecznik CHP mówił 13 sierpnia, że deputowany został porwany przez nieznanych sprawców, prawdopodobnie z separatystycznej Partii Pracujących Kurdystanu (PKK). Porwanie Ajguna, który jest prokurdyjskim działaczem i sam należy do tej mniejszości, było zaskoczeniem, bo bojownicy PKK dotychczas porywali polityków, wojskowych, dziennikarzy i turystów.
PKK jest uważana przez Turcję, USA i UE za organizację terrorystyczną. Szacuje się, że od 1984 roku konflikt w tureckim Kurdystanie spowodował śmierć około 45 tys. ludzi. PKK zrezygnowała z żądania całkowitej niezależności tureckiego Kurdystanu i obecnie twierdzi, że walczy o autonomię i prawo Kurdów do zachowania i kultywowania własnej kultury. Kurdowie stanowią blisko 20 procent 75-milionowej ludności Turcji.