Służący w wojskach ochrony pogranicza Kirgistanu żołnierz zastrzelił w poniedziałek komendanta strażnicy, trzech innych żołnierzy oraz żonę jednego z nich i zbiegł należącym do komendanta samochodem terenowym - poinformowała kirgiska agencja Akipress.
Z obsady strażnicy, położonej w górach przy granicy z Kazachstanem, ocalało tylko trzech żołnierzy, którym udzielili schronienia pasterze.
Władze prowadzą intensywne poszukiwania zabójcy na rozległym odludnym terenie. Ma on ze sobą odebraną ofiarom broń. Motyw zbrodni pozostaje na razie nieznany.mp, pap