Zdaniem prokurator Karen Pearson prawdopodobnym motywem zbrodni może być właśnie frustracja Holmesa w związku z porażką na uczelni, gdzie jeden z profesorów miał zasugerować, że może nie podołać studiom doktoranckim. W tym samym czasie kupił on wielką ilość amunicji, kamizelkę kuloodporną i materiały wybuchowe - twierdzi prokurator. Obrońcy oskarżonego twierdzą, że prokuratura nie powinna mieć dostępu do dokumentacji Holmesa z czasów studiów. Obrona nie ustosunkowała się natomiast do doniesień o groźbach Holmesa pod adresem profesorów.
20 lipca 24-letni James Holmes zastrzelił 12 osób, a 58 ranił podczas nocnej premiery filmu o Batmanie "Mroczny rycerz powstaje". 10 dni później przedstawiono mu w sądzie stanowym w Denver formalne zarzuty, w tym 24 zarzuty morderstwa z premedytacją. Grozi mu kara śmierci. Adwokat Holmesa, Daniel King, twierdził, że jego klient jest chory psychicznie i prawdopodobnie taka będzie linia obrony.
PAP, arb