W maju zadowolonych lub bardzo zadowolonych z pracy nowego szefa państwa było 61 procent Francuzów. Od tego czasu słupki popularności stale spadały: w czerwcu Hollande'a popierało 59 proc. badanych, w lipcu - 56 proc., a w sierpniu popiera 54 proc. Spadek popularności to skutek trudnych decyzji, jakie prezydent musi podejmować, by walczyć z wysokim bezrobociem i dużym deficytem budżetowym. Aby zredukować deficyt do akceptowanego w UE poziomu, Hollande musi znaleźć na przyszły rok oszczędności w wysokości 33 mld euro.
W sondażach traci również premier Jean-Marc Ayrault, którego popiera obecnie 57 proc. respondentów, o cztery punkty procentowe mniej niż przed miesiącem. W maju i czerwcu był dobrze oceniany przez 65 proc. badanych. Sondaż ośrodka Ifop dla "Journal du Dimanche" oparto na rozmowach telefonicznych przeprowadzonych z 920 osobami pełnoletnimi w dniach 23-24 sierpnia.
Inne badanie, wykonane w mijającym tygodniu przez ośrodek CSA dla dziennika gospodarczego "Les Echos", wykazało, że wierzy w przywództwo Hollande'a jedynie 49 proc. badanych, o pięć punktów procentowych mniej niż przed miesiącem. Socjalista Hollande na stanowisku prezydenta zastąpił wywodzącego się z centroprawicy Nicolasa Sarkozy'ego.