Niezwykle gwałtowne burze, które w poniedziałek przeszły nad Maltą, wyrządziły znaczne straty. Jedna osoba zginęła od uderzenia pioruna. Ulewne deszcze spowodowały wiele lokalnych powodzi.
W ciągu zaledwie dwóch godzin na Maltę spadło tyle deszczu, ile zwykle pada tam przez cały wrzesień - poinformowała służba meteorologiczna. Silny wiatr wyrywał drzewa z korzeniami, przewracał samochody i zrywał dachy domów.
Ofiara śmiertelna to mężczyzna, który pracował w polu, gdy uderzył w niego piorun.eb, pap