- Żądamy od YouTube'a wycofania ze swojej strony filmu wideo "Innocence of Muslims" (Niewinność muzułmanów) - powiedział agencji AFP rzecznik indonezyjskiego ministerstwa ds. informacji i komunikacji Gatot Dewa Broto.
- Nie ulega wątpliwości, że film ten jest obraźliwy dla religii; zbulwersował on indonezyjskich muzułmanów. Nie życzymy sobie, aby ktokolwiek czuł się przez niego sprowokowany i aby doszło tu (w Indonezji) do jakichkolwiek aktów przemocy - dodał, nawiązując do zamieszek w libijskim Bengazi.
W wyniku ataku rozwścieczonego tłumu na konsulat USA w Bengazi zginęło czterech amerykańskich dyplomatów, w tym ambasador. Z kolei w stolicy Egiptu Kairze od wtorku przed ambasadą USA protestują setki Egipcjan przeciwko nakręconemu w USA filmowi, obrażającemu proroka Mahometa. Rzecznik dodał, że obecnie indonezyjskie władze rozmawiają z kierownictwem YouTube'a na temat wstrzymania emisji filmu. - Sądzimy, że będą z nami współpracować - wskazał.
Portal YouTube poinformował, że ograniczył dostęp do filmu w Libii i Egipcie. Dwugodzinny film przedstawia Mahometa jako oszusta i nieodpowiedzialnego kobieciarza, który aprobował molestowanie seksualne dzieci. Na YouTube dostępny jest kilkunastominutowy fragment filmu.
Władzom Indonezji udało się w 2008 r. na jakiś czas zablokować rozpowszechnianie krótkometrażowego antyislamskiego filmu wideo pt. "Fitna", autorstwa prawicowego populisty holenderskiego Geerta Wildersa. Wilders przedstawił w nim islam jako "krwiożerczą ideologię terrorystyczną", a Koran opisał jako "faszystowski". Na polecenie rządu w Dżakarcie przez jakiś czas operatorzy internetowi w Indonezji blokowali dostęp do popularnego serwisu YouTube, który emitował fragmenty "Fitny". Blokadę jednak zniesiono po licznych odwołaniach użytkowników internetu. Indonezja jest największym krajem muzułmańskim na świecie; Muzułmanie stanowią tam około 90 proc. z liczącej 240 mln populacji.
ja, PAP