Siedem osób, w tym trzech funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa Iraku, zginęło w zamachu przy wjeździe do ściśle strzeżonej Zielonej Strefy w Bagdadzie. Zamachowiec samobójca wysadził się w powietrze w samochodzie wypełnionym ładunkami wybuchowymi.
W ataku rannych zostało też 26 osób, w tym ośmiu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa. Do zamachu doszło niedaleko mostu na rzece Tygrys, łączącego handlową dzielnicę Karrada z Zieloną Strefą, gdzie swoje siedziby ma większość irackich instytucji rządowych, a także znajdują się zagraniczne ambasady.
Silna eksplozja spowodowała zapalenie się kilku samochodów. Na razie nie wiadomo, kto dokonał zamachu. Przed ponad tygodniem w całym Iraku doszło do serii ataków, w których zginęły 92 osoby. Do zamachów przyznała się Al-Kaida, zapowiadając kolejne zamachy.