Wyprodukowany w Stanach Zjednoczonych film "Niewinność muzułmanów" wywołał oburzenie w świecie islamskim, gdyż przedstawia Mahometa jako oszusta i kobieciarza, aprobującego molestowanie seksualne dzieci. W ostatnim tygodniu przed siedzibami przedstawicielstw dyplomatycznych USA w co najmniej 20 państwach doszło do gwałtownych rozruchów. Prokuratura Generalna Federacji Rosyjskiej zwróciła się już do Twerskiego Sądu Rejonowego w Moskwie o uznanie obrazu "Niewinność muzułmanów" za film ekstremistyczny. Sąd ma pięć dni na podjęcie decyzji, czy przyjmie ten wniosek do rozpatrzenia. 17 września zastępca prokuratora generalnego Federacji Rosyjskiej Wiktor Gryń ostrzegł dostawców usług internetowych, że kolportowania tego filmu w Rosji jest niedopuszczalne.
Z powodu filmu "Niewinność muzułmanów" dostęp do YouTube na swoim terytorium zablokowały już Pakistan i Bangladesz. Tymczasem korporacja Google, do której należy YouTube, odmówiła usunięcia trailera z portalu. Jednocześnie zadeklarowała gotowość ograniczenia dostępu do tego materiału w krajach, w których trailer łamie miejscowe prawo. Ograniczenia takie wprowadzono w Indiach i Indonezji. Trailer nie jest też dostępny na terytorium Egiptu i Libii.
PAP, arb