Zwracając się w niedzielę do Polaków Benedykt XVI przytoczył słowa Jezusa z Ewangelii: Kto przyjmuje jedno z tych dzieci w imię moje, Mnie przyjmuje.
- Prośmy Boga, aby te słowa inspirowały wszystkich, którzy są odpowiedzialni za dar życia, za godne warunki egzystencji i edukacji, za bezpieczeństwo i szczęśliwe wzrastanie dzieci. Oby każdy młody człowiek mógł cieszyć się miłością i rodzinnym ciepłem! - wzywał papież.
W rozważaniach poprzedzających południową modlitwę zachęcił wiernych, by zwalczali pychę, która – jak mówił - jest "głęboko zakorzeniona w ludziach".
Benedykt XVI podkreślił, że wymaga to "stałej czujności i oczyszczenia". "My, którzy jesteśmy mali, chcemy wydawać się wielcy i być pierwsi, podczas gdy Bóg nie boi się uniżyć i być ostatni" - zaznaczył.
Nawiązując do swej niedawnej wizyty w Libanie, papież po francusku prosił wiernych, by modlili się za chrześcijan na Bliskim Wschodzie, o pokój w tym regionie oraz "spokojny dialog między religiami".
Tymczasem związek włoskich rolników indywidualnych, którego członkowie byli w niedzielę na spotkaniu z Benedyktem XVI, poinformował, że w ulach, jakie związek podarował przed rokiem gospodarstwu przy letniej papieskiej rezydencji wyprodukowano 80 kilogramów miodu. Zbiory zaprezentowano w niedzielę w miasteczku.
Rolnicy ogłosili, że na terenie posiadłości w Castel Gandolfo posadzili winorośl na powierzchni 1000 metrów kwadratowych. Ma ona dać wino już za rok. Jak wyjaśnili, w ten sposób chcieli nawiązać do słów papieża z 19 kwietnia 2005 r., kiedy został wybrany i powiedział, że jest "prostym, skromnym robotnikiem w winnicy Pana".mp, pap