- Ameryka pragnie rozwiązać rozbieżności z Iranem poprzez dyplomację, ale czas na to nie jest nieograniczony - powiedział. Dodał, że Iran uzbrojony w broń atomową "może wywołać nuklearny wyścig zbrojeń" na Bliskim Wschodzie, i podkreślił, że "nuklearny Iran nie jest wyzwaniem, z którym można sobie poradzić przez politykę powstrzymywania (ang. containment)".
Chodzi tu o politykę prowadzoną w okresie zimnej wojny - powstrzymywania przed ekspansją metodami dyplomatycznymi uzbrojonego w broń nuklearną ZSRR.
Obama ponownie oświadczył, że "reżim Baszara el-Asada w Syrii musi się skończyć", ale nie przedstawił nowych inicjatyw, które miałyby przybliżyć osiągnięcie tego celu. Potwierdził też poparcie USA dla rozwiązania konfliktu bliskowschodniego przez powstanie niepodległego państwa palestyńskiego i zagwarantowanie przez to państwo bezpieczeństwa Izraelowi.
zew, PAP