Wcześniej o przekazaniu więźnia informował Pentagon. Jak podał kanadyjski minister, Omar Khadr, który na pokładzie amerykańskiego samolotu wojskowego przyleciał rano czasu lokalnego do kanadyjskiej bazy powietrznej Trenton w prowincji Ontario, ma zostać przewieziony do silnie strzeżonego więzienia Millhaven w tej samej prowincji. Toews dodał, że kanadyjskie władze ustalą, ile czasu ma spędzić za kratami Khadr, którego nazwał pomocnikiem Al-Kaidy, skazanym za terroryzm.
Khadr miał 15 lat, gdy w 2002 roku został schwytany przez Amerykanów w Afganistanie w czasie walk i uwięziony w Guantanamo. Przyznał się do zabójstwa granatem amerykańskiego żołnierza i został w 2010 roku skazany przez amerykański trybunał wojskowy na 40 lat więzienia. Ostatecznie jednak wyrok wyniósł osiem lat, ponieważ Khadr przyznał się do winy. W październiku ubiegłego roku, po spędzeniu roku w amerykańskim więzieniu, otrzymał zgodę na powrót do Kanady, gdzie - jak poinformował jego adwokat - już na wiosnę 2013 roku będzie mógł ubiegać się o warunkowe zwolnienie.
Obrońcy Khadra twierdzili, że chłopak został zmuszony do walki przez swego ojca, domniemanego finansistę Al-Kaidy. Urodzony w Egipcie ojciec Khadra w 2003 roku zginął w ataku pakistańskiego śmigłowca na kryjówkę wysokich rangą przywódców Al-Kaidy.
W Guantanamo Khadr był najmłodszym więźniem. Przyznał się nie tylko do zabicia żołnierza, ale także do uczestnictwa w przygotowaniach aktów terroru przez Al-Kaidę, produkcji bomb, szpiegowania amerykańskich konwojów wojskowych i dostarczania wsparcia materialnego terrorystom. Został schwytany w czasie ataku amerykańskich komandosów na pozycje terrorystów; w czasie walki został ranny - dwukrotnie postrzelony w plecy i oślepiony na jedno oko. Urodzony w Kanadzie Khadr był pierwszą osobą od czasów II wojny światowej sądzoną przez trybunał wojskowy za czyny popełnione jako nieletni. Mieszkająca w Kanadzie rodzina Khadra ucieszyła się z jego powrotu. Brat zapowiedział, że chce go odwiedzić w więzieniu.