W eksplozji oraz w strzelaninie, do których doszło rano na zachodzie Damaszku, zginęło 18 członków elitarnej Gwardii Republikańskiej. Starcia między siłami reżimowymi a rebeliantami trwają - poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.
Szef Obserwatorium Rami Abdel Rahman powiedział, że większość zabitych to ofiary wybuchu w zachodniej dzielnicy Kudsaja.
Zdominowaną przez alawitów Gwardią Republikańską dowodzi brat prezydenta Syrii Baszara el-Asada, Maher el-Asad. Te elitarne siły liczą 10 tys. członków.
Według Obserwatorium w ciągu trwającego od 18 miesięcy powstania przeciwko reżimowi Asada zginęło ponad 31 tys. osób, głównie cywilów.
ja, PAP