Pentagon potwierdził, że wspierana przez amerykański personel wojskowy ekipa śledcza FBI odwiedziła miasto Bengazi we wschodniej Libii, gdzie w ubiegłym miesiącu zabito ambasadora USA.
- Na żądanie FBI Departament Obrony zapewnił ekipie śledczej wsparcie w zakresie logistyki i bezpieczeństwa, by mogła ona pracować na miejscu w Bengazi. Personel (departamentu) zakończył dziś swe wsparcie i opuścił Bengazi wraz z ekipą śledczą - powiedział rzecznik Pentagonu George Little.
11 września w ataku demonstrantów na konsulat Stanów Zjednoczonych w Bengazi zginęli ambasador Christopher Stevens i trzej jego współpracownicy. Był to jeden z licznych aktów przemocy, do jakich doszło w państwach arabskich w reakcji na ujawnienie wyprodukowanego w USA filmu wideo poniżającego proroka Mahometa.
zew, PAP