Z kolei Napolitano po zakończeniu rozmów wyjaśnił, że „Włochy nie należą do europejskich krajów, które wstępnie przedkładają prośbę o uznanie Kosowa jako warunek negocjacji w sprawie członkostwa Serbii w UE”. Zapewnił przy tym, że Rzym będzie wspierał akcesyjne wysiłki Belgradu. Włochy są gorącym zwolennikiem „perspektywy europejskiej dla całych zachodnich Bałkanów” - zadeklarował. Włoski prezydent zauważył również, że Unia nie ma “wystarczająco skonsolidowanej linii” w sprawie Kosowa i jego relacji z Serbią. Jego zdaniem Unia, niezależnie od punktu widzenia poszczególnych państw członkowskich w tej sprawie, powinna zaangażować się w rozmowy na temat członkostwa Serbii i doprowadzić do ich pozytywnego zakończenia.
Serbia otrzymała w marcu status oficjalnego kandydata UE, jednak warunkiem rozpoczęcia negocjacji jest poprawa relacji z Kosowem, dawną serbską prowincją, która jednostronnie ogłosiła niepodległość w lutym 2008 roku. Powstanie rządu socjalistów i nacjonalistów z Serbskiej Partii Postępowej (SNS) po wyborach w maju tego roku uznano w stolicach europejskich za zagrożenie dla procesu zbliżenia Serbii z UE. Niepodległość Kosowa uznało dotychczas 91 spośród 193 państw członkowskich ONZ. Spośród 27 państw UE nie uczyniły tego dotąd tylko Hiszpania, Słowacja, Rumunia, Grecja i Cypr.
PAP, arb