Prezydent Egiptu Mohammed Mursi zdjął ze stanowiska prokuratura generalnego, któremu zarzuca się, że jego słabe wystąpienie przed sądem doprowadziło do uniewinnienia 24 współpracowników Hosniego Mubaraka oskarżonych o brutalną pacyfikację protestów w 2011 r.
Decyzją prezydenta gen. Abdel Maguid Mahmud odszedł ze stanowiska prokuratora generalnego i obejmie egipską placówkę dyplomatyczną w Watykanie.
Wyrok uniewinniający sojuszników Mubaraka wywołał demonstracje oburzonych Egipcjan w całym kraju. Mahmud oskarżany jest o to, że przyczynił się do decyzji sądu, nieprzekonująco przedstawiając argumenty oskarżenia. Proces dotyczył ataku sojuszników Mubaraka do którego doszło 2 lutego 2011 roku. Stronnicy ówczesnego prezydenta staranowali oni na koniach i wielbłądach protestujących na kairskim placu Tahrir. Wydarzenia te urosły później do symbolu społecznej rewolucji, która ostatecznie odsunęła Mubaraka od władzy, oraz brutalności starego reżimu.
PAP, arb