Polacy liczą na miejsca w Sejmie. Litewskim

Polacy liczą na miejsca w Sejmie. Litewskim

Dodano:   /  Zmieniono: 
AWPL liczy na przekroczenie progu wyborczego w wyborach do Sejmu (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Akcja Wyborcza Polaków na Litwie (AWPL) w wyborach parlamentarnych liczy na przekroczenie 5-procentowego progu wyborczego i wprowadzenie do Sejmu nawet kilkunastoosobowej reprezentacji.

- Mamy wielkie szanse na sukces, na stworzenie własnej frakcji parlamentarnej i współudział w koalicji rządzącej - powiedział przewodniczący AWPL, litewski eurodeputowany Waldemar Tomaszewski. O spodziewanym sukcesie Akcji świadczy rosnące poparcie dla tego ugrupowania - przed dziesięciu laty miało ono 2 proc. poparcia, w wyborach do Sejmu w 2004 roku uzyskało 3,8 proc. głosów, w 2008 roku – 4,8 proc., zabrakło mu zaledwie 0,2 proc. do przekroczenia 5-procentowego progu wyborczego.

O możliwościach AWPL pozytywnie wypowiadają się politolodzy i obserwatorzy. Sondaże przedwyborcze dają Akcji 4,7 proc., ale - jak zaznacza politolog Aine Ramonaite - „AWPL zawsze w sondażach wypada gorzej niż w rzeczywistości”. - Jestem przekonany, że AWPL przekroczy próg wyborczy - przekonuje publicysta i wydawca tygodnika „Veidas” Algimantas Szindeikis.

W obecnych wyborach AWPL wystawiła pełną – 141-osobową listę kandydatów w okręgu wielomandatowym i po raz pierwszy ma swych kandydatów w aż 39 okręgach jednomandatowych nie tylko na Wileńszczyźnie, ale też w Kłajpedzie, Kownie, Druskiennikach, Wisaginie. W sumie w kraju jest 71 okręgów jednomandatowych.  Z listy AWPL startuje Sojusz Rosjan Litwy działający w Kłajpedzie, a także Litewska Partia Ludowa pod przewodnictwem Vaidotasa Prunskusa, syna byłej premier kraju Kazimiery Prunskiene. - Jesteśmy otwarci, jednoczymy sumiennych działaczy różnych partii i organizacji - tłumaczy lider AWPL.

W swym programie Akcja Wyborcza nie ogranicza się już do spraw polskich. - Mamy poważne propozycje zmian w zarządzaniu państwem - mówi Tomaszewski i wskazuje przede wszystkim na konieczność ustalenia priorytetów rozwoju gospodarczego, bo – jak zaznacza – „nie wystarcza jedynie zbilansowanie budżetu”. W dziedzinie gospodarczej AWPL stawia na rozwój sektora biopaliw, co pozwoli na zagospodarowanie 800 tys. hektarów ziemi leżącej odłogiem, na stworzenie nowych miejsc pracy i obniżenie cen energii cieplnej. AWPL opowiada się za podniesieniem minimalnego wynagrodzenia z 855 litów (około 250 euro) do 1200 litów (około 350 euro) i wskazuje skąd wziąć pieniądze – z opodatkowania wielkich centrów handlowych i wprowadzenia podatku bankowego. W dziedzinie transportu AWPL stawia na wykorzystanie potencjału Litwy jako kraju tranzytowego. Akcentuje też potrzebę stworzenia lepszych warunków do rozwoju turystyki i zwiększenia samorządności.

Obserwatorzy zauważają, że w debatach przedwyborczych AWPL wypadła bardzo dobrze. - AWPL wykazuje kompetencje, spokój. Na jej liście nie ma osób przypadkowych. W większości to są ludzie, którzy już mają doświadczenie pracy w strukturach samorządowych - zauważył publicysta Algimantas Szindeikis.

Polacy startują też w nadchodzących wyborach z innych list partyjnych. W okręgu jednomandatowym wileńsko-solecznickim o mandat będzie walczyło aż czterech Polaków, podobna sytuacja jest w okręgu wileńsko-trockim, a w okręgu wileńsko-święciańskim – startuje dwóch Polaków. - Nie jest to nowa sytuacja. Tak jest podczas każdych wyborów i jest to naturalne, bo te rejony w większości zamieszkują Polacy - mówi Tomaszewski i zaznacza, że tradycyjnie w tych okręgach wygrywają jednak kandydaci AWPL. Wśród Polaków startujących z litewskich partii nie ma powszechnie znanych nazwisk, za wyjątkiem dwóch: dziennikarza Stanisława Tarasiewicza startującego ze Związku „Tak” i byłego działacza polonijnego Ryszarda Maciejkiańca startującego z nowego ugrupowania „Droga Odwagi”.

W niedzielnych wyborach parlamentarnych na Litwie startuje ponad 20 partii. O 141 mandatów w litewskim Sejmie ubiega się około 2 tys. osób. Wybory na Litwie odbywają się według ordynacji większościowo-proporcjonalnej. Posłowie są wybierani w okręgach jednomandatowych i z list partyjnych.

PAP, arb