Film jest adaptacją bestsellerowej powieści brytyjskiej autorki J.K. Rowling, a na jego powstanie wyłożono (wg różnych danych) od 100 do 125 mln dolarów (powstanie pierwszej części sagi "Harry Potter i kamień filozoficzny" kosztowało 130 mln dolarów).
Wytwórnia filmowa Warner Bros. za udział w filmie zaoferowała Danielowi Radcliffowi wcielającemu się w postać Harrego Pottera 180 tys. dolarów. Po interwencji związku zawodowego artystów gaża aktora zrosła do 3 mln dolarów.
Dla "Daily Mirror" "większość ujęć w drugiej części sagi jest zrobionych lepiej przez Chrisa Columbusa i jego ekipę specjalistów od efektów specjalnych" niż w części pierwszej. "Bardziej mroczny, bardziej zabawny, lepszy" - pisze o filmie brytyjski dziennik "The Independent".
Czas filmu (2.40 godz.) zdaje się nie być przeszkodą dla tysięcy fanów Harry'ego, a końcowa walka między małym czarodziejem a ogromnym wężem - jak twierdzą ci, którzy film obejrzeli - może przerazić bardziej wrażliwych widzów.
W Stanach Zjednoczonych "Harrego Pottera i komnatę tajemnic" można oglądać w 8.500 salach kinowych, a w Wielkiej Brytanii - w 1.270.
Przed dwoma dniami Studio Warner Bros. podało, że w internecie na stronie Shlash.dot umieszczone zostały pirackie kopie filmu, nakręcone najpewniej w czasie któregoś z pokazów przedpremierowych. W oficjalnym oświadczeniu podano, że do momentu wykrycia strony zanotowano 500 wejść.
mg, pap