W trakcie glosowania nad wyborem prezydenta w kilku amerykańskich stanach odbyły się referenda dot. legalizacji marihuany. W Kolorado obyatele zagłosowali za "legalizacją marihuany do wykorzystania rekreacyjnego przez dorosłych”.
Podobne głosowania dot. popularnej "trawki” odbyły się w Waszyngtonie, Massachusetts, Oregonie i Arkansas. Obywatele stanu Waszyngton zgodzili się na "spożycie w celach osobistych” narkotyku, mieszkańcy Massachusetts poparli projekt legalizacji marihuany w celach leczniczych, a dwa ostatnie stany odrzuciły podobne pomysły.
Legalizacja narkotyku tzw. Uzupełnieniem 64 ma na celu wprowadzenie takich samych regulacji wobec marihuany co wobec alkoholu. - Dzisiaj obywatele Kolorado przyznali nam rację. Nie będziemy mieli dłużej prawa, które kieruje ludzi w stronę alkoholu, a dorośli będą mogli wybrać w zamian marihuanę, jeśli tak będą woleli. I nasza społeczność będzie dzięki temu lepsza – można przeczytać na stronie organizacji, której działania doprowadziły do przeprowadzenia referendum.
Przeciwnikiem inicjatywy jest gubernator stanu John Hickenlooper, który ma 30 dnia na zatwierdzenie wyniku głosowania zanim stanie się ono oficjalnym prawem. - Wyborcy wypowiedzieli swoje zdanie i musimy je uszanować. To będzie złożony proces, ale mamy zamiar przezeń przebrnąć. Przestrzegam jednak, że według prawa federalnego marihuana nadal jest nielegalnym narkotykiem, więc nie ciszcie się za szybko - dodał gubernator.
Uchwalenie "Uzupełnienia 64" spowoduje kolizję prawa stanowego z prawem federalnym, według którego marihuana jest wciąż nielegalnym środkiem odurzającym w rozumieniu prawa federalnego. W związku z tym każda osoba zatrzymana za posiadanie, uprawianie czy spożywanie marihuany musi się liczyć z możliwością postawienia w stan oskarżenia przed sądem federalnym.
Huffington Post, ml
Legalizacja narkotyku tzw. Uzupełnieniem 64 ma na celu wprowadzenie takich samych regulacji wobec marihuany co wobec alkoholu. - Dzisiaj obywatele Kolorado przyznali nam rację. Nie będziemy mieli dłużej prawa, które kieruje ludzi w stronę alkoholu, a dorośli będą mogli wybrać w zamian marihuanę, jeśli tak będą woleli. I nasza społeczność będzie dzięki temu lepsza – można przeczytać na stronie organizacji, której działania doprowadziły do przeprowadzenia referendum.
Przeciwnikiem inicjatywy jest gubernator stanu John Hickenlooper, który ma 30 dnia na zatwierdzenie wyniku głosowania zanim stanie się ono oficjalnym prawem. - Wyborcy wypowiedzieli swoje zdanie i musimy je uszanować. To będzie złożony proces, ale mamy zamiar przezeń przebrnąć. Przestrzegam jednak, że według prawa federalnego marihuana nadal jest nielegalnym narkotykiem, więc nie ciszcie się za szybko - dodał gubernator.
Uchwalenie "Uzupełnienia 64" spowoduje kolizję prawa stanowego z prawem federalnym, według którego marihuana jest wciąż nielegalnym środkiem odurzającym w rozumieniu prawa federalnego. W związku z tym każda osoba zatrzymana za posiadanie, uprawianie czy spożywanie marihuany musi się liczyć z możliwością postawienia w stan oskarżenia przed sądem federalnym.
Huffington Post, ml