Trzy osoby w stanie krytycznym spośród jedenastu rannych - to efekt zamachu, jaki miał miejsce w centrum Kandaharu na południu Afganistanu.
Eksplodował granat, ukryty przez nieznanych sprawców w filii banku, zajmującej się wymianą walut. Nikt nie przyznał się do ataku, określonego przez miejscowe władze jako akt terroru.
Kandahar był głównym bastionem afgańskich radykałów islamskich - talibów, których rząd obalony został w ubiegłym roku. Islamiści nadal mają duże wpływy w tej części kraju. We wrześniu obecnego roku w Kandaharze podjęta została próba zgładzenia nowego prezydenta Afganistanu Hamida Karzaja. Szef państwa cudem uniknął śmierci. O zamach oskarżono wtedy niedobitki talibów.
em, pap