Według radia izraelskiego, napastnicy podjechali pod dworzec skradzionym samochodem i zaczęli strzelać do przechodniów z pistoletów maszynowych. Rzucili też kilka granatów ręcznych.
Do zamachu przyznało się radykalne ugrupowanie palestyńskie Brygady Męczenników Al-Aksy, powiązane z Al Fatah Jasera Arafata.
Wcześniej w czwartek w zamachu terrorystycznym na popularny wśród turystów z Izraela hotel koło Mombasy w Kenii zginęło co najmniej 15 osób, w tym troje Izraelczyków, a ponad 80 osób odniosło obrażenia.
Terrorystom nie udało się natomiast zestrzelić startującego z lotniska w Mombasie izraelskiego samolotu pasażerskiego z 264 pasażerami na pokładzie. Dwa pociski rakietowe, odpalone w kierunku Boeinga 757, nie trafiły w maszynę.
sg, pap