"Musimy być przygotowani na najgorsze. Wszystko sprzysięgło się przeciwko nam" - powiedział minister rybołówstwa regionu Galicia Enrique Lopez Veiga, mając na myśli silny wiatr, który pędzi masy ropy w kierunku lądu.
Najbardziej zagrożone przez plamę ropy jest wybrzeże Galicii, już wcześniej zanieczyszczone ropą, która wypłynęła z tankowca bezpośrednio po awarii przed dwoma tygodniami. Wybrzeże w rejonie przylądka Finisterre zanieczyszczone jest ropą na przestrzeni prawie 500 km. Płynąca plama ropy zagraża i tym odcinkom wybrzeża, które z trudem zostały już oczyszczone.
Jednocześnie wiatr i wysoka fala uniemożliwiają akcję usuwania ropy. Niemiecki statek "Neuwerk" znajduje się wprawdzie w pobliżu wybrzeża, ale zbieranie ropy przy pięciometrowej fali nie jest możliwe.
Tymczasem, według doniesień prasy, olej opałowy, który był transportowany przez tankowiec, ma silne działanie rakotwórcze. Ratownicy muszą być wyposażeni w specjalne maski - mówi chemiczka Sara del Río z organizacji ekologicznej Greenpeace.
em, pap