Pierwsza bomba wybuchła w McDonaldzie, znajdującym się w centrum handlowym wczesnym wieczorem, gdzie po zakończeniu muzułmańskiego postu Ramadanu panował duży ruch. Druga - godzinę później w salonie wystawowym w innym centrum handlowym. Nie było tu żadnych strat w ludziach.
Makassar leży na wyspie Sulawezi, gdzie, podobnie jak i w innych regionach muzułmańskiej Indonezji, dochodziło w ostatnich latach do starć, w tym do zamachów bombowych, z udziałem Muzułmanów i mniejszości chrześcijańskiej.
Do wybuchów doszło w czasie, gdy władze indonezyjskie prowadzą śledztwo w sprawie październikowego zamachu terrorystycznego na dyskotekę na Bali, gdzie zginęło 191 ludzi. Za zamach obwinia się islamskich terrorystów z regionu powiązanych z Al-Kaidą.
em, pap