- Włosi pracujcie na czarno! - namawia rodaków... sam premier Włoch Silvio Berlusconi. Czy to także recepta dla Polski?
Falę krytyki i protestów wywołała sobotnia wypowiedź premiera Włoch, Silvio Berlusconiego, który zwalnianym pracownikom Fiata radził pracę na czarno.
Sergio Cofferati, najwybitniejsza postać lewicowej opozycji i do niedawna sekretarz generalny potężnej centrali związkowej CGIL, przypomniał premierowi, że we Włoszech praca na czarno jest nielegalna, a sam jego gabinet zaostrzył ustawodawstwo w tym względzie.
W poniedziałek Fiat, który znalazł się w głębokim kryzysie w związku ze spadkiem sprzedaży samochodów tej marki, rozpoczyna redukowanie załóg swych fabryk samochodów o 8.100 osób, przy czym dwie fabryki mają być definitywnie zamknięte.
Berlusconi doradza im ... podjęcie pracy na czarno.
les, pap