Gazeta napisała, że dotarła do listy, którą Irak dołączył do wielostronicowego raportu o swoich programach zbrojeniowych przedstawionego ONZ 7 grudnia. Raport nie został opublikowany, Waszyngton ogłosił w poniedziałek, że ustosunkuje się do niego w ciągu tygodnia, ale wstępnie wyraził sceptycyzm co do jego wiarygodności.
Na liście zagranicznych kontrahentów Iraku w dziedzinie zbrojeń jest wiele firm i instytucji, ale - pisze gazeta - ponad połowa z nich pochodzi z Niemiec. Na drugim miejscu - ale daleko za Niemcami - są Stany Zjednoczone. "Tageszeitung" nie wymienia żadnych nazw, pisze tylko, że amerykańskich przedsiębiorstw jest około 25.
Zdaniem dziennika, w niektórych przypadkach współpraca Niemców z Irakiem nad bronią konwencjonalną trwała do 2001 roku.
Sankcje ONZ wobec Iraku obowiązują od inwazji na Kuwejt w roku 1990. Zachodnie Niemcy wprowadziły u siebie zakaz eksportu broni do Iraku już w 1980 roku, gdy wybuchła wojna irańsko-iracka.
sg, pap