W odpowiedzi na decyzję prezydenta Egiptu, który przyznał sobie nowe uprawnienia na ulice egipskich miast wyległy tysiące protestujących. W trakcie demonstracji podpalili budynki będące siedzibą rządzącego w Egipcie Bractwa Muzułmańskiego.
W wielu miejscach kraju doszło również do starć pomiędzy zwolennikami a przeciwnikami Mursiego. Budynki Bractwa Muzułmańskiego zostało podpalone, według źródeł zbliżonych do obozu rządzącego, w Aleksandrii, Port Saidzie oraz Ismaili. Informacje o rzekomym ataku na siedzibę organizacji w Suezie zostały zdementowane. Według agencji prasowej Mena do szpitala w Kairze trafiły trzy ofiary zamieszek.
Prezydent Egiptu Mohamed Mursi przyznał sam sobie nowe uprawnienia. Decyzja została ogłoszona 22 listopada. Wśród nowych prerogatyw znajduje się m.in. zakaz podważania dekretów prezydenta przez organy konstytucyjne państwa, w tym władzę sądowniczą.
Mohamed Mursi zadeklarował, że wszystkie dochodzenia ws. śmierci oraz używania przemocy wobec osób protestujących przeciwko władzy Hosniego Mubaraka podczas antyrządowych demonstracji w 2011 roku zostaną przeprowadzone na nowo, tak samo jak wszystkie procesy osób oskarżonych o takie działania.
Ponadto wszystkie deklaracje konstytucyjne, ustawy oraz dekrety wprowadzone przez prezydenta Mursiego zakładające przyznanie uprawnień nie mogą być anulowane ani zanegowane przez żadną jednostkę polityczną ani organ rządowy. Mursi odwołał także prokuratora generalnego oraz zarezerwował sobie wyłączne prawo do wskazywania kandydata na to stanowisko. Kadencje prokuratora określił na 4 lata i wprowadził minimalny wiek kandydata wynoszący 40 lat.
Decyzją prezydenta czas na przygotowanie projektu ustawy zasadniczej przez zgromadzenie konstytucyjne został wydłużony o dwa miesiące. Co więcej żaden sąd nie może rozwiązać Zgromadzenia ani wyższej izby parlamentu.
Prezydent posiada także prawo do użycia wszelkich dostępnych środków w celu "ochrony rewolucji, jedności narodowej oraz obrony bezpieczeństwa narodowego".
BBC, ml
Prezydent Egiptu Mohamed Mursi przyznał sam sobie nowe uprawnienia. Decyzja została ogłoszona 22 listopada. Wśród nowych prerogatyw znajduje się m.in. zakaz podważania dekretów prezydenta przez organy konstytucyjne państwa, w tym władzę sądowniczą.
Mohamed Mursi zadeklarował, że wszystkie dochodzenia ws. śmierci oraz używania przemocy wobec osób protestujących przeciwko władzy Hosniego Mubaraka podczas antyrządowych demonstracji w 2011 roku zostaną przeprowadzone na nowo, tak samo jak wszystkie procesy osób oskarżonych o takie działania.
Ponadto wszystkie deklaracje konstytucyjne, ustawy oraz dekrety wprowadzone przez prezydenta Mursiego zakładające przyznanie uprawnień nie mogą być anulowane ani zanegowane przez żadną jednostkę polityczną ani organ rządowy. Mursi odwołał także prokuratora generalnego oraz zarezerwował sobie wyłączne prawo do wskazywania kandydata na to stanowisko. Kadencje prokuratora określił na 4 lata i wprowadził minimalny wiek kandydata wynoszący 40 lat.
Decyzją prezydenta czas na przygotowanie projektu ustawy zasadniczej przez zgromadzenie konstytucyjne został wydłużony o dwa miesiące. Co więcej żaden sąd nie może rozwiązać Zgromadzenia ani wyższej izby parlamentu.
Prezydent posiada także prawo do użycia wszelkich dostępnych środków w celu "ochrony rewolucji, jedności narodowej oraz obrony bezpieczeństwa narodowego".
BBC, ml