Tysiące pasażerów spędziło ostatnią noc na paryskim lotnisku Roissy-Charles de Gaulle. Z powodu intensywnych opadów śniegu wiele lotów odwołano, inne były opóźnione.
Na terminalu Roissy-Charles de Gaulle-2 kolejki ciągnęły się setkami metrów, tymczasem na mniejszym - Charles de Gaulle-1 sytuacja powoli zaczęła wracać do normy.
Płyta lotniska nadal jest oblodzona. W niedzielę rano temperatura wynosiła minus 6 stopni Celsjusza.
Na autostradzie A 10 w okolicach Paryża w nocy z soboty na niedzielę utknęło 15 tys. kierowców. Większość z nich wracała do Paryża po przerwie świąteczno-noworocznej.
sg, pap