Sąd zadecydował o zaostrzeniu warunków odbywania kary dla Michaiła Dziadoka, opozycjonisty Alaksandra Łukaszenki i anarchisty. Został on przeniesiony z kolonii karnej do więzienia.
Dziadok przebywa w miejscu odosobnienia, ponieważ - zgodnie z wyrokiem - odsiaduje on karę 4,5 roku za serię podpaleń. Miał on między innymi być sprawcą pożaru ambasady Rosji.
Karę odbywał w kolonii karnej, gdzie miał pewną swobodę poruszania. Teraz jednak sąd zadecydował o przeniesieniu go do więzienia. Powodem takiego wyroku miało być naruszanie regulaminu więziennego przez skazanego.
-Za każdym razem, gdy któryś z więźniów politycznych trafia do więzienia to jest kolejny krok w stronę skazania go na podstawie art. 411 KK (złośliwe niepodporządkowanie się administracji kolonii) – co oznacza wydłużenie wyroku – uważa były adwokat zajmujący się sprawami więźniów politycznych Paweł Sapiełka.
mp, Belsat
Karę odbywał w kolonii karnej, gdzie miał pewną swobodę poruszania. Teraz jednak sąd zadecydował o przeniesieniu go do więzienia. Powodem takiego wyroku miało być naruszanie regulaminu więziennego przez skazanego.
-Za każdym razem, gdy któryś z więźniów politycznych trafia do więzienia to jest kolejny krok w stronę skazania go na podstawie art. 411 KK (złośliwe niepodporządkowanie się administracji kolonii) – co oznacza wydłużenie wyroku – uważa były adwokat zajmujący się sprawami więźniów politycznych Paweł Sapiełka.
mp, Belsat