Holenderska straż przybrzeżna przeprowadza operację ratunkową po tym, jak - według doniesień - na Morzu Północnym frachtowiec zatonął w wyniku kolizji z kontenerowcem - donosi BBC. Czterech marynarzy zginęło, a siedmiu uznaje się za zaginionych.
Do wypadku doszło ok. 100 km od Rotterdamu. Zatonął statek Baltic Ace, płynący pod banderą Bahamów. Frachtowiec wypłynął z Zeebrugge w Belgii, zmierzał w kierunku Finlandii. Baltic Ace zderzył się z zarejestrowanym na Cyprze kontenerowcem Corvus J., płynącym z Grangemouth w Szkocji do Antwerpii.
Baltic Ace to jednostka o długości 148 metrów i wyporności ponad 23 tys. ton rejestrowych. Z kolei Corvus J. ma 135 m długości i wypornośc 6370.
Rzecznik straży przybrzeżnej powiedział, że śmigłowce zabrały z miejsca kolizji 24 marynarzy. W akcji ratunkowej biorą udział dwa helikoptery. Na miejsce zmierzają także dwie holenderskie fregaty.
zew, BBC
Baltic Ace to jednostka o długości 148 metrów i wyporności ponad 23 tys. ton rejestrowych. Z kolei Corvus J. ma 135 m długości i wypornośc 6370.
Rzecznik straży przybrzeżnej powiedział, że śmigłowce zabrały z miejsca kolizji 24 marynarzy. W akcji ratunkowej biorą udział dwa helikoptery. Na miejsce zmierzają także dwie holenderskie fregaty.
zew, BBC