Po masakrze w szkole podstawowej w amerykańskim Newtown [Connecticut - red.], podczas której 20-letni mężczyzna zastrzelił 20 dzieci i 6 dorosłych wzrósł procent Amerykanów uważających, że "posiadanie broni powinno podlegać surowym ograniczeniom".
Obecnie odsetek ten wynosi 50 proc., natomiast przed tragedią było to 42 proc. Badanie przeprowadzone zostało przez Reuters/Ipsos na reprezentatywnej grupie ponad tysiąca osób dwa dni przed tragedią w szkole w Newtown oraz bezpośrednio po niej.
Wzrosła także liczba mieszkańców USA sądzących, że osoba przed otrzymaniem pozwolenia na zakup broni, powinna być poddana testom osobowościowo - środowiskowe. Uważa tak 84 proc. Amerykanów [przed zdarzeniem 77 proc.].
O 6 proc. więcej aniżeli przed masakrą amerykańskich obywateli, którzy chcą wprowadzenia szczególnych obostrzeń w wypadku sprzedaży broni automatycznej. Odsetek popierających zmianę to 60 proc.
Według danych z 2010 roku w USA broń posiadało 32 proc. gospodarstw domowych.
Gazeta Wyborcza, ml
Wzrosła także liczba mieszkańców USA sądzących, że osoba przed otrzymaniem pozwolenia na zakup broni, powinna być poddana testom osobowościowo - środowiskowe. Uważa tak 84 proc. Amerykanów [przed zdarzeniem 77 proc.].
O 6 proc. więcej aniżeli przed masakrą amerykańskich obywateli, którzy chcą wprowadzenia szczególnych obostrzeń w wypadku sprzedaży broni automatycznej. Odsetek popierających zmianę to 60 proc.
Według danych z 2010 roku w USA broń posiadało 32 proc. gospodarstw domowych.
Gazeta Wyborcza, ml