Irlandia, która do tej pory miała jedne z najostrzejszych przepisów antyaborcyjnych, zamierza złagodzić prawo. Rząd ogłosił, iż planuje wprowadzić zmiany, pozwalające przerwać ciążę w sytuacji, gdy zagraża ona życiu matki - podaje TVN24 powołując się na BBC.
Dyskusje na temat prawa antyaborcyjnego podjęto po tragicznej śmierci Savity Halappanavar w październiku 2012. Kobieta zmarła w wyniku poronienia w 17 tygodniu ciąży. Lekarze nie chcieli usunąć płodu, ponieważ jego serce ciągle biło. Doprowadziło to do trwającego kilka dni krwotoku. Ostatecznie martwy płód usunięto, jednak do tego czasu wdała się sepsa. Okazała się ona śmiertelna dla kobiety.
Rząd zadeklarował, że wprowadzi nowe przepisy, które umożliwią aborcję w sytuacji, gdy życie matki będzie zagrożone.
ja, TVN24, BBC
Rząd zadeklarował, że wprowadzi nowe przepisy, które umożliwią aborcję w sytuacji, gdy życie matki będzie zagrożone.
ja, TVN24, BBC