Niemiecka minister ds. rodziny Kristina Schröder w rozmowie z tygodnikiem "Die Zeit" stwierdziła, że swojej córce mówi o Bogu używając rodzaju nijakiego ponieważ nie jest pewne, że Bóg jest mężczyzną. - Można z powodzeniem mówić „to kochany Bóg” zamiast „ten” - przekonywała Schröder, za co spadła na nią fala krytyki ze strony teologów i kolegów z partii chadeckiej.
- Zamiast wywoływać coraz to nowe bezsensowne debaty, powinna zająć się pracą - ocenia poczynania swojej partyjnej koleżanki Stephen Meyer z CSU, do której należy również Schröder. Z kolei jeden z teologów słowa minister nazwał "nieprawdopodobnym analfabetyzmem religijnym".
"Rzeczpospolita", arb
"Rzeczpospolita", arb