"250 lat temu Wolter wychwalał Katarzynę II, nazywając ją »Gwiazdą Północy« i »rosyjską Semiramidą«. Dziś Gerard Depardieu wychwala Władimira Putina i rosyjską demokrację - pisze na swoim blogu w rp.pl Robert Gwiazdowski.
Ekonomista przypomina, że "jednak pewien francuski medyk, doktor Poissonier, podróżując po Rosji w czasach Woltera, ze zdumieniem zaobserwował, że tamtejsza rzeczywistość rażąco różni się od zapewnień autora »Kandyda«". "Gdy mu o tym powiedział, usłyszał: „Drogi panie, przysyłają mi stamtąd w prezencie takie wspaniałe futra, a ja jestem wielki zmarzluch…”. - dodaje prawnik.
Zauważa, że "dziś Depardieu przysłali »stamtąd«… rosyjski paszport". "Nie będzie więc musiał płacić 75-proc. progresywnego podatku dochodowego we Francji. W Rosji podatek dochodowy jest liniowy i wynosi 13 proc. dla wszystkich. Co ciekawe, po jego wprowadzeniu wpływy podatkowe wzrosły, a nie zmalały." - podkreśla Gwiazdowski.
Twierdzi, że "o Rosjanach można powiedzieć wiele złych rzeczy, ale na pewno nie to, że są idiotami – jakby mogło wynikać z wielu wypowiedzi i działań niektórych polskich polityków".
"Można o nich powiedzieć też wiele dobrych rzeczy, ale na pewno nie to, że są demokratami. Wolter mógł powiedzieć wprost – plotłem coś o wolności, bo dostałem futro. Depardieu nie stać na to, by zrobić to samo albo przynajmniej zacytować Woltera. Bo demokracji w Rosji nie ma, ale podatki są niższe. Czasy się jednak zmieniają. Na gorsze! - ocenia ekonomista.
mp, rp.pl
Zauważa, że "dziś Depardieu przysłali »stamtąd«… rosyjski paszport". "Nie będzie więc musiał płacić 75-proc. progresywnego podatku dochodowego we Francji. W Rosji podatek dochodowy jest liniowy i wynosi 13 proc. dla wszystkich. Co ciekawe, po jego wprowadzeniu wpływy podatkowe wzrosły, a nie zmalały." - podkreśla Gwiazdowski.
Twierdzi, że "o Rosjanach można powiedzieć wiele złych rzeczy, ale na pewno nie to, że są idiotami – jakby mogło wynikać z wielu wypowiedzi i działań niektórych polskich polityków".
"Można o nich powiedzieć też wiele dobrych rzeczy, ale na pewno nie to, że są demokratami. Wolter mógł powiedzieć wprost – plotłem coś o wolności, bo dostałem futro. Depardieu nie stać na to, by zrobić to samo albo przynajmniej zacytować Woltera. Bo demokracji w Rosji nie ma, ale podatki są niższe. Czasy się jednak zmieniają. Na gorsze! - ocenia ekonomista.
mp, rp.pl