Były szef Google Eric Schmidt zakończył wizytę w Korei Północnej. Nie udało mu się załatwić sprawy uwolnienia 44-letniego turysty, przebywającego w areszcie od zeszłego roku.
Eric Schmidt - były CEO Google - odwiedził Koreę Północną w towarzystwie Billa Richardsona, byłego gubernatora Nowego Meksyku. Richardson powiedział, że nie udało im się spotkać z Kennethem Bae, 44-letnim turystą zatrzymanym w 2012 r. i przetrzymywanym pod zarzutem nieokreślonych przestępstw przeciwko państwu.
Władze Korei Północnej zapewniły Richardsona, że proces turysty rozpocznie się wkrótce. Phenian oświadczył też, że przetrzymywany jest zdrowy.
Były szef Google mówił, że jego wizyta w Korei Północnej miała charakter prywatny, a jej celem było odbycie rozmów o wolnym i otwartym internecie.
Schmidt dodał, że gdy rozwój technologii skracają dystans komunikacyjny na świecie, "wirtualna izolacja" Korei Północnej odciśnie piętno m.in. na wzroście ekonomicznym tego kraju.
Wizyta byłego szefa Google Erica Schmidta oraz byłego gubernatora stanu Nowy Meksyk w Korei Północnej wzbudziła wiele kontrowersji. Według amerykańskiego Departamentu Stanu, wizyta odbyła się "w niewłaściwym czasie".
zew, CNN
Władze Korei Północnej zapewniły Richardsona, że proces turysty rozpocznie się wkrótce. Phenian oświadczył też, że przetrzymywany jest zdrowy.
Były szef Google mówił, że jego wizyta w Korei Północnej miała charakter prywatny, a jej celem było odbycie rozmów o wolnym i otwartym internecie.
Schmidt dodał, że gdy rozwój technologii skracają dystans komunikacyjny na świecie, "wirtualna izolacja" Korei Północnej odciśnie piętno m.in. na wzroście ekonomicznym tego kraju.
Wizyta byłego szefa Google Erica Schmidta oraz byłego gubernatora stanu Nowy Meksyk w Korei Północnej wzbudziła wiele kontrowersji. Według amerykańskiego Departamentu Stanu, wizyta odbyła się "w niewłaściwym czasie".
zew, CNN