- U nas w trakcie II wojny światowej nigdy nie rozstrzeliwano Polaków, badaliśmy tę sprawę - zapewnia prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka.
Zaznacza jednak, że jeśli Polacy chcą, to można przeprowadzić ekshumacje w Lesie Kuropackim na przedmieściach Mińska, gdzie zdaniem części historyków mogą znajdować się szczątki rozstrzelanych Polaków z tzw. białoruskiej listy katyńskiej. - Płaćcie pieniądze, jeżeli was coś interesuje. Mamy specjalistów, którzy przeprowadzą takie wykopaliska, gdzie wy wskażecie. Nie potrzebujemy jednak żadnych polskich specjalistów. My u was wykopalisk nie prowadzimy i nie ma po co prowadzić ich przez was u nas - stwierdza.
Prezydent Białorusi przyznaje też, że "osobiście się tym zajmował i nigdy na terenie Białorusi polska ludność nie była rozstrzeliwana". - Podobnych list [tzn "listy białoruskiej"] nie ma nie tylko w archiwum KGB, ale też w archiwach państwowych Białorusi - podkreśla Łukaszenka.
mp, Gazeta Wyborcza
Prezydent Białorusi przyznaje też, że "osobiście się tym zajmował i nigdy na terenie Białorusi polska ludność nie była rozstrzeliwana". - Podobnych list [tzn "listy białoruskiej"] nie ma nie tylko w archiwum KGB, ale też w archiwach państwowych Białorusi - podkreśla Łukaszenka.
mp, Gazeta Wyborcza