Córka Tymoszenko: nie pozwólcie zabić mojej mamy

Córka Tymoszenko: nie pozwólcie zabić mojej mamy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Julia Tymoszenko (fot. Wprost) Źródło: Wprost
"Wkrótce minie półtora roku od czasu, kiedy moja mama przebywa w więzieniu. Dla mnie to oczywiste, że została pozbawiona wolności tylko dlatego, że ma honor i odwagę kochać Ukrainę, że nie zmienia swoich ideałów, nie poddaje się i nie ustaje" - napisała w liście otwartym do najwyższych ukraińskich władz córka Julii Tymoszenko, Jewhenija. Zaapelowała do lekarzy " wzywam was, nie pozwólcie im zabić mojej mamy!".
"Zabrali jej wszystko: wolność, zdrowie, prawo do obrony i prywatność. W jej celi zamalowano wszystkie okna, aby nie mogła zobaczyć wolności nawet przez szkło. Żyje pod ciągłym nadzorem kamer. Słuchają jej rozmów i nieustannie obserwują... Moja mama nie może chodzić, bo ma bardzo obolałe plecy. W każdej minucie, w każdej sekundzie doświadcza silnego fizycznego bólu, przez który nie może spać. Między innymi dlatego te tortury cały czas trwają i trwają, a wszystko co się z nią dzieje - to eksperyment wyniszczenia człowieka" - przekonywała córka Tymoszenko. 

Jak zaznaczyła jest dla niej jasne, że chcą zabić jej matkę. "Oni nie chcą, żeby żyła. Teraz nie chodzi nawet o karę i zadośćuczynienie. Chodzi o fizyczne, umyślne zabójstwo mojej mamy - Julii Tymoszenko" - podkreśliła.

Jewhenija zaapelowała w liście m.in. do prezydenta Janukowycza. "Nie proszę was o uczciwość, humanitarność i współczucie, ponieważ rozumiem, że dziś w naszym kraju jest niedobór tych cech. Nie apeluję do waszego honoru, bo wiem, że to nie ma sensu. I nawet nie twierdzę, że powinniście stosować się do jakichkolwiek zasad i przepisów, ponieważ one nie funkcjonują. Proszę was tylko o jedno: nie zabijajcie mojej mamy!" - pisała.

ja, newsru.com