"Żołnierze na front - nie. Misja szkoleniowa UE (planowana przed interwencją) niewykluczone" - napisał premier Donald Tusk w odpowiedzi na pytanie dziennikarza "Wprost" o wyjazd polskich żołnierzy do Mali.
Przypomnijmy - 22 grudnia premier pytany (również na Twitterze) o wyjazd Polaków do Mali napisał, że "nie planujemy wysyłania polskich żołnierzy do Mali". Okazuje się jednak, że sytuacja uległa zmianie i ewentualny wyjazd Polaków na misję szkoleniową do tego afrykańskiego kraju jest prawdopodobny.
Już 13 listopada prezydent Mali poinformował na Twitterze, że Polska wyśle swoich przedstawicieli do jego kraju. "Francja, Niemcy, Polska, Hiszpania i Włochy będą podstawą misji UE szkolenia afrykańskich sił" - pisał prezydent Mali na oficjalnym koncie.
Prawdopodobieństwo wyjazdu Polaków do Mali wielokrotnie w ostatnich dniach potwierdzał również minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Teraz, również Donald Tusk pytany na Twitterze przez dziennikarza Wprost wyznał, że udział polskich sił w misji szkoleniowej UE w Mali jest niewykluczony. Zaznaczył jednak, że nie ma mowy o wysyłaniu polskich żołnierzy na front. ""Żołnierze na front - nie. Misja szkoleniowa UE (planowana przed interwencją) niewykluczone" - napisał Tusk.
Już 13 listopada prezydent Mali poinformował na Twitterze, że Polska wyśle swoich przedstawicieli do jego kraju. "Francja, Niemcy, Polska, Hiszpania i Włochy będą podstawą misji UE szkolenia afrykańskich sił" - pisał prezydent Mali na oficjalnym koncie.
Prawdopodobieństwo wyjazdu Polaków do Mali wielokrotnie w ostatnich dniach potwierdzał również minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Teraz, również Donald Tusk pytany na Twitterze przez dziennikarza Wprost wyznał, że udział polskich sił w misji szkoleniowej UE w Mali jest niewykluczony. Zaznaczył jednak, że nie ma mowy o wysyłaniu polskich żołnierzy na front. ""Żołnierze na front - nie. Misja szkoleniowa UE (planowana przed interwencją) niewykluczone" - napisał Tusk.