Przedstawiciele bułgarskich władz poinformowali, że za zamachem na izraelskich turystów w bułgarskim Burgas stoją osoby powiązane z Hezbollahem - organizacją uznawane przez niektóre państwa za terrorystyczną. Informacja może wpłynąć na stosunek UE do libańskiego ugrupowania oraz możliwość wpisania jej na listę organizacji terrorystycznych.
Jak stwierdziły bułgarskie władze dwie osoby powiązane z Hezbollahem były zaangażowane w zamach, w wyniku którego zginęło pięć osób w lipcu zeszłego roku. Co więcej, zdaniem Bułgarów Hezbollah sfinansował zamach. Cała sytuacja może wpłynąć na traktowanie organizacji przez UE, która dotychczas nie zgadzała się na wpisanie jej na listę ugrupowań terrorystycznych.
W organizację zamachu zamieszane były trzy osoby, spośród których dwie posiadała australijski paszport, a jedna kanadyjski. - Ustaliliśmy, że dwóch spośród nich było członkami zbrojnego skrzydła Hezbollahu - powiedział Tsvetan Tsvetanov, który uczestniczył w dochodzeniu.
Do zamachu doszło 18 lipca 2012 w czarnomorskim kurorcie Burgas na terenie Bułgarii.
Hareetz, ml
W organizację zamachu zamieszane były trzy osoby, spośród których dwie posiadała australijski paszport, a jedna kanadyjski. - Ustaliliśmy, że dwóch spośród nich było członkami zbrojnego skrzydła Hezbollahu - powiedział Tsvetan Tsvetanov, który uczestniczył w dochodzeniu.
Do zamachu doszło 18 lipca 2012 w czarnomorskim kurorcie Burgas na terenie Bułgarii.
Hareetz, ml