Russia Today podaje, że deszcz meteorów, jaki spadł w rejonie Czelabińska to rezultat zniszczenia jednego dużego meteoru przez pocisk rakietowy wystrzelony przez Rosjan.
Meteor miał zostać przechwycony przez rakietę na wysokości 20 km - po zderzeniu z rakietą został rozbity na kawałki. Meteor miała zniszczyć rakieta wystrzelona przez jednostkę wojsk rakietowych w Urzumce koło Czelabińska. Fragmenty meteoru spadły w Czelabińsku, Tiumenie, Swiedłowsku i Baszkirii.
"W poniedziałek przedstawię premierowi Miedwiediewowi dokładny raport nt. tego, co się stało na Uralu i propozycję tego, w jaki sposób kraj powinien się bronić przed obiektami uderzającymi w Ziemię" - napisał na Twitterze minister obrony narodowej i wicepremier Rosji Dmitrij Rogozin.
arb, TVN24.pl, Russia Today
"W poniedziałek przedstawię premierowi Miedwiediewowi dokładny raport nt. tego, co się stało na Uralu i propozycję tego, w jaki sposób kraj powinien się bronić przed obiektami uderzającymi w Ziemię" - napisał na Twitterze minister obrony narodowej i wicepremier Rosji Dmitrij Rogozin.
arb, TVN24.pl, Russia Today