Premier Bułgarii Bojko Borisow podał swój rząd do dymisji. To wynik ogólnokrajowego protestu przeciwko wysokim cenom elektryczności i planom cięć wydatków - podaje BBC.
Premier ogłosił, że decyzję podjął po tym jak protestujący przeciwko wysokim cenom elektryczności tłum starł się z policją w Sofii. Co najmniej 14 osób zostało rannych. - Nie będę członkiem gabinetu, pod rządami którego policja bije obywateli. Każda przelana kropla krwi to dla nas wstyd - zaznaczył Borisow.
Wcześniej premier próbował wyciszyć protesty obiecując obniżenie cen elektryczności i dymisję ministra finansów. Zapowiedział też, że ukarze właścicieli zagranicznych firm dostarczających elektryczność, które żądają zbyt wysokich opłat za swe usługi.
ja, BBC
Wcześniej premier próbował wyciszyć protesty obiecując obniżenie cen elektryczności i dymisję ministra finansów. Zapowiedział też, że ukarze właścicieli zagranicznych firm dostarczających elektryczność, które żądają zbyt wysokich opłat za swe usługi.
ja, BBC