W słoweńskim mieście Krsko z powodu awarii samoczynnie wyłączyła się elektrownia jądrową. Przedstawiciele elektrowni zapewniają, że wszystko jest pod kontrolą, a problem z systemem odprowadzania pary nie zagraża bezpieczeństwu zakładu.
Elektrownia została zbudowana w 1984 roku i pokrywa 40 proc. Słoweńskiego zapotrzebowania na energię elektryczną. Dzisiejsza awaria nie jest pierwszą w jej historii. W zeszłym roku elektrownia została wyłączona dwukrotnie. W kwietniu z powodu standardowej konserwacji oraz w październiku, kiedy poziom wody na pobliskiej rzecze niebezpiecznie wzrósł.
Najpoważniejsza awaria w Krsko miała miejsce 4 czerwca 2008 roku. Wówczas siłownia została wyłączona z powodu problemów z systemem chłodzenia. Nie doszło wtedy do wycieku radioaktywnego. Elektrownia znajduje się 90 kilometrów na wschód od Lublany.
focus-fen.net, ml
Najpoważniejsza awaria w Krsko miała miejsce 4 czerwca 2008 roku. Wówczas siłownia została wyłączona z powodu problemów z systemem chłodzenia. Nie doszło wtedy do wycieku radioaktywnego. Elektrownia znajduje się 90 kilometrów na wschód od Lublany.
focus-fen.net, ml