Minister spraw zagranicznych Polski, Radosław Sikorski na antenie RMF FM poinformował, że nie będzie żadnej interwencji strony polskiej w sprawie rzekomych rasistowskich okrzyków pod adresem sióstr Radwańskich podczas tenisowego meczu Pucharu Federacji w Eljacie.
- Nie będzie interwencji w sprawie sióstr Radwańskich. Ich trener powiedział że niczego nie słyszał, nie prosi o interwencje - wyjaśnił minister.
8 lutego wieczorem Agnieszka i Urszula Radwańska grały w Eljacie z Julią Glushko i Shahar Peer z Izraela. Spotkanie rozgrywane w ramach Grupy I Strefy Euroafrykańskiej zakończyło się zwycięstwem Polek 4:6, 6:3, 6:4. Dzięki temu Polska pokonała Izrael (gospodarzy) 2:1 i zajęła pierwsze miejsce w grupie C.
Po meczu odbyła się tradycyjna konferencja prasowa, jednak Agnieszka Radwańska, Urszula Radwańska oraz ich trener Tomasz Wiktorowski bardzo szybko zakończyli w niej udział. Agnieszka Radwańska na pytania mediów odpowiadała zdawkowo, pozostała dwójka nie zabierała głosu.
Jak wynika z informacji podanych przez portal niezalezna.pl, zachowanie sióstr Radwańskich mogło być reakcją na sposób, w jaki do polskich tenisistek odnosili się podczas meczu kibice z Izraela.
"Otrzymaliśmy informację, że pod adresem tenisistek krzyczano: »Katolickie s...i!«. Media na ten temat milczą, jednak blogerzy i internauci potwierdzają informacje o skandalicznym zachowaniu izraelskich kibiców. Dyskusja na ten temat toczona jest nawet na oficjalnym profilu Agnieszki Radwańskiej na Facebooku" - napisał portal niezalezna.pl.
"Super Express" napisał, że podczas meczu w Izraelu siostry Radwańskie były wielokrotnie obrażane przez kibiców gospodarzy.
RMF FM, niezalezna.pl, SE, ml, zew
8 lutego wieczorem Agnieszka i Urszula Radwańska grały w Eljacie z Julią Glushko i Shahar Peer z Izraela. Spotkanie rozgrywane w ramach Grupy I Strefy Euroafrykańskiej zakończyło się zwycięstwem Polek 4:6, 6:3, 6:4. Dzięki temu Polska pokonała Izrael (gospodarzy) 2:1 i zajęła pierwsze miejsce w grupie C.
Po meczu odbyła się tradycyjna konferencja prasowa, jednak Agnieszka Radwańska, Urszula Radwańska oraz ich trener Tomasz Wiktorowski bardzo szybko zakończyli w niej udział. Agnieszka Radwańska na pytania mediów odpowiadała zdawkowo, pozostała dwójka nie zabierała głosu.
Jak wynika z informacji podanych przez portal niezalezna.pl, zachowanie sióstr Radwańskich mogło być reakcją na sposób, w jaki do polskich tenisistek odnosili się podczas meczu kibice z Izraela.
"Otrzymaliśmy informację, że pod adresem tenisistek krzyczano: »Katolickie s...i!«. Media na ten temat milczą, jednak blogerzy i internauci potwierdzają informacje o skandalicznym zachowaniu izraelskich kibiców. Dyskusja na ten temat toczona jest nawet na oficjalnym profilu Agnieszki Radwańskiej na Facebooku" - napisał portal niezalezna.pl.
"Super Express" napisał, że podczas meczu w Izraelu siostry Radwańskie były wielokrotnie obrażane przez kibiców gospodarzy.
RMF FM, niezalezna.pl, SE, ml, zew