Od czwartku 35-letni pielęgniarz z oddziału dziecięcego kliniki w Hildesheimie (Dolna Saksonia) siedzi w areszcie śledczym. Policja zarzuca mu, że gwałcił młode pacjentki, będące pod silnym działaniem leków i filmował akty gwałtu - podaje Gazeta.pl powołując się na informacje Deutsche Welle.
Materiał dowodowy stanowią płyty DVD, które znaleziono przy 35-latku. Prokurator Thomas Pfleiderer podał, że na nagraniach wideo zarejestrowane są gwałty na dwóch pacjentkach, ale - jak się podejrzewa - jest to przypuszczalnie tylko ułamek czynów, jakich dopuścił się mężczyzna. Ofiar jak dotąd nie zidentyfikowano ponieważ ich twarze były zakryte, zaznaczyły prokurator.
Mężczyzna pracował przez kilka lat w klinice w Hildesheimie. Czasami miał sam nocne dyżury na oddziale dziecięcym, gdzie przebywają pacjenci w wieku od 10 do 17 lat. Policja wpadła na trop przestępstwa rekwirując u 35-latka materiał dowodowy w zupełnie innej sprawie.
Władze podejrzewają, że incydenty miały miejsce w 2009 r., ponieważ klinika w Hildesheimie mieściła się wtedy jeszcze w starym gmachu, który tymczasem rozebrano.
ja, Gazeta.pl, Deutsche Welle
Mężczyzna pracował przez kilka lat w klinice w Hildesheimie. Czasami miał sam nocne dyżury na oddziale dziecięcym, gdzie przebywają pacjenci w wieku od 10 do 17 lat. Policja wpadła na trop przestępstwa rekwirując u 35-latka materiał dowodowy w zupełnie innej sprawie.
Władze podejrzewają, że incydenty miały miejsce w 2009 r., ponieważ klinika w Hildesheimie mieściła się wtedy jeszcze w starym gmachu, który tymczasem rozebrano.
ja, Gazeta.pl, Deutsche Welle