Reynaldo Benito Bignone, były prezydent Argentyny został skazany na dożywocie za ciężkie pogwałcenie praw człowieka, w tym porwania i stosowanie tortur wobec więźniów przetrzymywanych w bazie Campo de Mayo. To kolejny wyrok dożywocia dla byłego dyktatora.
Reynaldo Bignone do 1980 roku był dowódcą Campo de Mayo. Federalny Trybunał prowincji San Martin uznał byłego prezydenta za winnego bezprawnych aresztowań, porwań, rabunku, morderstwa i stosowania tortur wobec 23 z ok. 5000 ludzi przetrzymywanych za jego rządów w tajnym więzieniu dla wywrotowców w bazie wojskowej Campo de Mayo na przedmieściach Buenos Aires. Wśród 23 ofiar było siedem ciężarnych kobiet, które zmuszono do porodu w więzieniu.
Sąd skazał także czterech wojskowych na dożywocie, a sześciu na kary od 12 do 25 lat więzienia.
Reynaldo Bignone został skazany również na 25 i 15 lat więzienia oraz na dożywocie, wszystkie zasądzone kary dotyczyły łamania praw człowieka.
Były szef państwa przebywa w więzieniu od 2011 roku, gdzie odsiaduje trzy wyroki (dożywocia, 25 i 15 lat więzienia) za łamanie praw człowieka.
jc, Buenos Aires Herald
Sąd skazał także czterech wojskowych na dożywocie, a sześciu na kary od 12 do 25 lat więzienia.
Reynaldo Bignone został skazany również na 25 i 15 lat więzienia oraz na dożywocie, wszystkie zasądzone kary dotyczyły łamania praw człowieka.
Były szef państwa przebywa w więzieniu od 2011 roku, gdzie odsiaduje trzy wyroki (dożywocia, 25 i 15 lat więzienia) za łamanie praw człowieka.
jc, Buenos Aires Herald